poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Od Sylwii (c.d Gabriela)

Szybko domyśliłam co się stało kiedy obraz się urwał. Mężczyzna ją po prostu zabił. Czy on tak do wszystkich podchodzi? Specjalnie wybrałam jakieś durne dziecko, żeby zjadł truciznę, musiał wyczuć, że coś jest nie tak. Nie tak łatwo będzie go zabić, ale mnie tak szybko się nie pozbędzie. Przyjaciółmi to my nigdy nie będziemy, więc dlatego lepiej coś zrobić. Kolejna magiczna istota w wiosce... Coraz więcej osób się tu pojawia, chyba nici z tego, żeby wybić miasteczko samemu... Poszłam na strych i przez małe okienko wydostałam się na dach. Usidłam na jego krańcu pogrążając się w rozmyślaniach.

Przynajmniej się nażarłeś. Gabrielu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Xat nasz potężny i wspaniały