sobota, 8 sierpnia 2015

Od Sylwii (c.d. Gabriela)

Nieeeee, mój zapasowy sztylet, a coś mi mówiło, żebym zabrała ze sobą więcej broni, ale nie przecież Sylwunia da radę... Zawsze mój tok myślenia jest błędny..
W sumie to i tak go nie lubiłam, ale o kolejną broń mniej. Jak dalej tak pójdzie to będę musiała nakupować broni... Zaśmiałam się do niego w myślach. Gdy tylko na mnie spojrzał moja twarz nie wyrażała, żadnych emocji, pomimo, że w środku gotował się we mnie czysty gniew. Zacisnęłam dłonie w pięści szykując się do ataku. Mężczyzna szybko zauważył, że przygotowuje się do walki. Powoli zaczęłam się przybliżać do domu, jednak nie przekrocze progu drzwi, bo to tylko by zmniejszyło moje szanse.

Gadzie? I tak nie lubię kiełbasy grrr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Xat nasz potężny i wspaniały