" Gdzie mnie wywaliło?" zdążyłam pomyśleć zanim upadłam na ziemię. Wstałam, otrzepałam spodnie i ruszyłam po drodze która była obok miejsca mojego upadku. w końcu muszę się dowiedzieć co to za miejsce a, oprócz tego, że to las nic przecież nie wiem. Dookoła rosło dużo drzew w końcu to las. Tylko liście miały jakieś dziwne. Takich nigdzie nie widziałam. Droga była dość szeroka być może to jakiś trakt? Przewozu jedwabiu? Nie, raczej nie. mam tylko nadzieję, że nie prowadzi do którejś z Anielskich wiosek których pełno na Ziemii (zakładając, że to na nią trafiłam). Bo jeśli tak to mam delikatnie mówiąc przechlapane. Ocho. Słyszę głosy. Kieruję się w stronę krzaków z których dobiegają.
-Czego chcesz?
Sylwia, Feanaro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz