-T-to mój brat - wydusiłam
Gdybym mogła rozłożłabym skrzydła i przeszła spokojnie, ale tu są ludzie. Powoli zaczęło mi się robić nie dobrze.
-Kruki to jego horda, kiedy zabijesz jednego on teleportuje duszę do innego. Ja potrafię poznać go tylko po oczach... - próbowałam przekrzyczeć kruki.
Nie zdążyłam jednak powiedzieć nic więcej, bo usłyszałam jego głos.
-Nie zabijesz mnie siostrzyczko - próbował wejść do mojej głowy
Już nie daleko, tylko kilkanaście kroków. Zaczęło mi piszczeć w głowie, próbuje przejąć nad mną kontrole, jednak odganiam go z mojej głowy.
Ate? Zaczyna się robić ciekawie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz