-Hahaha bardzo śmieszne. Chciałam się wykopać ale nie w ubraniach. Czego chcesz? -musi czegoś chcieć bo nie wrzucił by mnie bez podstawie do rzeki. Przynajmniej tak mi się wydaje.
-Powiedz o co ci chodziło.
-Już mówiłam. To nie ważne. -powiedziałam wychodząc z wody.
-Ja tak nie uważam. -powiedział nie zadowolony z mojej odpowiedzi.
Westchnełam i wysuszyłam się swoją mocą (kontrolowania ognia).
-Nie mam ochoty o tym rozmawiać.
Feanaro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz